Moje psy

Moja Brygada eR :)

JEYMIE od Ivetky Vel-Om - Bombel


Ur. 21.05.2012

O: Rus la Fler Eternal Flame
M: Denisa od Ivetky Vel-Om

Hodowca: Iveta Kunclova

Bombel przyjechał do mnie spod Pragi. Wybór padł na niego, ze względu na rodowód, który mi się podobał oraz niezwykle piękny ojciec, co prawda widziałam go tylko na zdjęciach, ale mimo wszystko to przeważyło w kwestii szczeniak z tego miotu. Samo oczekiwanie na Bombla było strasznie stresujące, chyba wcześniej aż tak bardzo się nie stresowałam, może dlatego, że to wszystko odbyło się trochę na wariackich papierach.

Bombel miał być suczką z białymi znaczeniami, ironia losu - samiec i to praktycznie bez białych znaczeń. Pozostałe jego rodzeństwo i suczki i psy z białymi znaczeniami były już zarezerwowane. Po przyjechaniu do hodowli okazało się, że mam wybór pomiędzy dwoma pieskami, praktycznie identycznymi jedynie różnił ich fakt, że brat Bombla miał kopiowany ogon. I tak o to jakoś wybór padł na Bombla.

Bombel miał być słodki jak jego imię, ale chyba nie udało mi się za dobrze dobrać mu imienia ;). Ale.. Bombelek na początku był bardzo słodziutki ;-)


Przestawienie się na Bombla z dorosłych psów wywołało lekki szok, bo ostatnim szczeniakiem była Febe. Ale trzeba było się szybko przestawić. Pilnować w domu, zgubiłam Bombla w mieszkaniu, który w wyjątkowy sposób mi się schował ;-). Bomblowe wizje spacerów: "siadam i już nigdzie nie idę", na pewno będę to długo wspominać.

W chwili obecnej Bombel ma 7 miesięcy.



Na swoim koncie ma już: słuchawki, torba z laptopa oraz czapka, oczywiście wszystkie rzeczy moje. Bardzo lubi kraść przeróżne rzeczy (np. papier toaletowy), ubóstwia kartony rozrywając je na małe kawałeczki.

Od małego się szkolimy ( posłuszeństwo + ślad) oraz dwukrotnie był już u pozoranta, co z tego wyjdzie to czas pokaże.
Był również wystawiany, aż raz. Ma zaplanowany drugi swój wystawowy występ, ale raczej wystawy nie będą naszą dobrą stroną :)


FIONA


Ur. 29.05.2004


Fiona w chwili obecnej jest już na emeryturze, gdzie biega sobie albo z psami (ale woli święty spokój - zrozumiałe) bądź piłką.

Fiona wcześniej trenowała agility, na treningach całkiem dobrze jej szło, ale zawody nie były naszą dobrą stroną. Karierę zakonczyłyśmy na zawodach w maju 2012, po rocznej przerwie. Gdzie zajęłyśmy drugie miejsce w egzaminach A1, bez łapki.

W chwili obecnej zadaniem Fiony jest wychowanie Bombla. Trochę przy tym marudzi, ale nikt nie mówił, że będzie letko.


FEBE 


Ur. 03.12.2006

O to Febe, najbardziej leniwy pies w domu. To, że trafiła do mnie to czysty przypadek. I zdecydowanie powiem po Febe, że jednak bokser to "moja" rasa ;-) - po mimo swoich wizji.

Febe dość późno zaczęła się szkolić, zaczęła w sierpniu 2011 posłuszeństwo sportowe oraz kilka miesięcy wcześniej obronę, co niekoniecznie jej się spodobało, ale po kilku treningach uznała, że to jej żywioł, gdzie może sobie popilnować wszystkich rzeczy i jest za to nagradzana. Ma swoją wizję, gdzie rękaw łapie w okolicy łokcia, no ale trudno - nie można mieć wszystkiego na raz.


GUINNESS z Wielkiej Sowy - Imbir


17.08.2009 - 03.07.2012

O: Radyo dei Roeri
M: Livia Kierskie Ustronie

Pies, który pokazał mi co to prawdziwy żywioł i wulkan energii. Ale zacznijmy od początku.. 

Imbir również miał być suczką i to szczeniakiem, dlatego w ten sposób trafił do mnie - 1,5 roczny samiec. Przyjechał do mnie 6go stycznia 2011. I od samego początku siał zamęt swoją osobowością.

Trzeba przyznać, że nie spodziewałam się czegoś takiego, potrafił mi dać po tyłku, ale z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że w sumie to nic takiego, ale wtedy to było wielkie wooow.


Próbowaliśmy sił w posłuszeństwie oraz obronie, aczkolwiek późniejsza poważna kontuzja Imbira wykluczyła go z aktywności. 


Imbir odszedł niespodziewanie 3go lipca 2012. Pozostawiając wielką pustkę po sobie oraz pytanie "co by było gdyby".

Ironia losu. 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz